tag:blogger.com,1999:blog-4450342284391569953.post4806324088538994885..comments2023-09-25T13:26:46.487+02:00Comments on Lek na samotność: Rozdział 3. (2/2)Unknownnoreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-4450342284391569953.post-42437262202188492342016-02-11T19:38:03.298+01:002016-02-11T19:38:03.298+01:00No i dotarłam, żeby nadrobić resztę :)
Ojej! Co z ...No i dotarłam, żeby nadrobić resztę :)<br />Ojej! Co z tą naszą Klarą? Zrobiła taką aferę, jakby ją codziennie śledził, nękał i niewiadomo co jeszcze, to nie jego wina, że akurat się tak znalazł.<br />Zrobiło mi się go żal, bo potraktowała go jakby go nie znała.<br />Nie wiem, czy to dobry pomysł, żeby razem tę operację mieli. Coś czuję, że będą niezłe zgrzyty w sali operacyjnej. Oby nie :(<br />Fajnie, że Wysocki w nią wierzy i oby się nie zawiódł.<br />:)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4450342284391569953.post-59828698785763971612016-01-31T04:27:53.415+01:002016-01-31T04:27:53.415+01:00było przede wszystkich taniej - przede wszystkim a...było przede wszystkich taniej - przede wszystkim albo dla wszystkich<br />co się między nimi się wydarzyło - za dużo o jedno się<br /><br />Więcej literówek i niedopatrzeń nie zauważyłam, a na innych błędach się nie znam. Fakt też taki, że ja czytając nie zwracam tak uwagi na poprawność jak na samą historie. Ona jest dla mnie najważniejsza.<br /><br />Ty przedstawiasz świat ambitnych, młodych ludzi i nie uważam, by to było coś złego, ale póki co jak dla mnie jest nudno. Znowu wszystko kręci się wokół jakieś operacji, a tym samym też wokół Klary. Jedynym powiewem świeżości był Łukasz i mnie ich rozmowa, w przeciwieństwie widzę do Niny, zupełnie nie zawiodła. Nie oczekiwałam po niej niczego więcej niż takiego suchego powitania. Ona dała nogę z jego domu po seksie, wyszła cichaczem, uciekła, bez śniadania, bez rozmowy, więc jak on się ma teraz zachowywać? Swojego rodzaju ją olewa jak ona olała jego.<br /><br />Mam nadzieję, że Klarze się nie uda i coś spieprzy na tej operacji i że Łukasz ją uratuje, czyli jakoś pomoże z czymś co ją przerosło. Póki co mam już dosyć, że na każdym kroku jej się powodzi i przedstawiasz ją jako taki ideał, któremu zawsze wszystko się udaje, myśli najlepiej, jest najzdolniejszy, itd. Każdy bohater powinien mieć wady, powodzenia, jak i niepowodzenia, a ona póki co ma zupełnie z górki. To samo jej współlokatorka, też raczej życie w cukrze i pudrze, bez pagórków i niepowodzeń. Nie mogę ocenić, że to jest ogólnie złe i niekorzystne dla opowiadania, ale ja wolę jak bohaterowie się z czymś zmagają i nie mają w życiu za prosto, a u ciebie każdy jest taki poukładany i ma porządek na półeczkach (to taka metafora). Brakuje mi różnorodności. Choć Łukasz daje nadzieje, bo te myśli, które przypisałaś jemu wskazują albo na to, że ma żonę bądź miał żonę, albo na dziecko - takie moje przypuszczenia. Przyszło mi też na myśl, że Wysocki może być ojcem Klary, ale że oni mogą o tym nie wiedzieć. Te dwa wątki mnie naprawdę zafascynowały, a resztę przeczytałam, opisy były na tyle zwięzłe i dobre, że mnie nie uśpiło, ale jeszcze mnie jakoś znacznie nie pociąga. Zobaczymy jak będzie dalej.<br /><br />Oczywiście ja piszę tylko o swoich odczuciach, inni mogą uważać inaczej. Mam też jak Ruda, chyba wolałabym sama dochodzić do wniosku o bohaterach, po przez ich mowę, zachowanie, sposób bycia, niżeli jak ktoś mi podaje na tacy, że bohater był taki i taki, bo to i to, bo chciał tak i tak, a myśleli o nim to i to. Nie przeszkadzają mi opisy miejsc, zachowań i myśli bohatera, ale już taka szczegółowość o nim samym... zabiera mi po prostu tę pustkę, w której byłyby moje domysły, a ja czasami wolę sama się podomyślać, pooceniać, niż dostać taką receptę - tak, tak i zażywać w takich ilościach xD<br /><br />Teraz to wyszło, że zaprzeczam sama sobie. Chodziło mi o to, że opisy dobre, bo język taki zwięzły i bez powiewu nudy, ale niekoniecznie podoba mi się co w ten sposób opisujesz, w sensie, że postacie i bez pozostawiania luk, w które miejsce sam czytelnik mógłby coś wcisnąć.T.M. Taka Miłośćhttps://www.blogger.com/profile/09614909989659474057noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4450342284391569953.post-24954838723643178282016-01-18T14:05:14.289+01:002016-01-18T14:05:14.289+01:00Trochę zdziwiła i zawiodła mnie rozmowa Klary z Łu...Trochę zdziwiła i zawiodła mnie rozmowa Klary z Łukaszem. A konkretnie Klara mnie wkurzyła... Nie rozumiem za bardzo dlaczego ona teraz zgrywa wielkiego wroga Łukasza? Przecież facet nic złego jej nie zrobił! A że pojawił się akurat w szpitalu, w którym pracuje, to nie trzeba robić wielkiego przedstawienia. Chciał tylko z nią pogadać, a ona robi aferę, jak rozwydrzona nastolatka. Trochę mnie bawi jej zachowanie, bo dzisiaj to, że się z kimś prześpisz nie jest czymś tragicznym, a Klara zachowuje się, jakby za to, że spędziła noc z Łukaszem miała iść do więzienia! Jakby popełniła największą na świecie zbrodnię. Za co ona go tak nienawidzi? No dobra, może się czuć nieswojo, niezręcznie, ale... bez przesady! Nie musi być od razu dla niego taka niemiła. Nie podobało mi się jej zachowanie, bardzo mi się nie podobało.<br /><br />Cieszę się, że Wysocki wierzy w umiejętności Klary i chce, aby sama operowała. Oczywiście w asyście Łukasza hehehe Rozbawiła mnie rozmowa Andrzeja i Huberta. Bo co, bo oni stare wygi, specjaliści, panowie doktorki, to mogą zrzędzić na młodzież i śmiać się z nich? Oj, widać, że pan Andrzej ma jakiś kompleks z powodu wieku czy coś... Kompletnie nie ufa młodym lekarzom, za grosz! <br />Oj, mam nadzieję, że ojciec Huberta z tego wyjdzie...Ninahttps://www.blogger.com/profile/09003847032766465320noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4450342284391569953.post-89454461472653401192016-01-15T20:22:47.896+01:002016-01-15T20:22:47.896+01:00I doszło do spotkania. W sumie po Klarze spodziewa...I doszło do spotkania. W sumie po Klarze spodziewałam się większych emocji i większego zaskoczenia. Ona tak strasznie zbyła Łukasza, jakby był dla niej zupełnie obcą osobą, a przecież nie do końca tak jest...<br />Dziewczynę chyba zbytnio pochłonęła szansa, jaka przed nią stanęła w postaci tej jednej operacji. Tak się skoncentrowała, a tutaj znowu los jakby na złość zestawił ją z Łukaszem. Coś czuję, że w trakcie tej operacji nie wszystko może pójść tak gładko, skoro muszą ze sobą współpracować. Będzie to trudne. Zdecydowanie trudne. <br />Fakt, Klara wykazała się wielkim egoizmem, skoro w chwili usłyszenia tak tragicznych wiadomości, ona myślała jedynie o tym, czy przez to nie straci szansy na kolejną operację. Eh, trochę mi tym podpadła, jeżeli mam być szczera. <br />Zobaczymy, jak to się dalej potoczy.moccahttps://www.blogger.com/profile/15401425634024501769noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4450342284391569953.post-71730649094359016382015-12-07T00:11:38.250+01:002015-12-07T00:11:38.250+01:00Bardzo ładne to zdjęcie z lewej.Piękna dziewczyna ...Bardzo ładne to zdjęcie z lewej.Piękna dziewczyna <3 Ale przez szerokość postu, na dole pojawia mi się suwak. Radziłabym trochę zmniejszyć tę szerokość, bo to strasznie niewygodne. Milej się czyta, gdy post jest wąski )Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4450342284391569953.post-77485658576748082522015-11-14T19:42:56.897+01:002015-11-14T19:42:56.897+01:00Domyślałam się, że to właśnie Łukasz będzie jej to...Domyślałam się, że to właśnie Łukasz będzie jej towarzyszył i powiem szczerze, że trochę się tego boję. Dlaczego? Bo oni jak widać nie mają teraz zbyt dobrych relacji (o ile można to nazwać relacją), i obawiam się, że to może przełożyć się na jakość operacji. Nie wątpię w ich profesjonalizm, ale oboje są młodzi, a emocje, które nimi kierują są naprawdę silne. Mam obawy czy nie spieprzą czegoś przez fakt, że operują razem. Oby nie!<br />Jeśli chodzi o ten rozdział, to wydaje mi się, że troszkę za dużo tu było opisów. Chciałaś wszystko przekazać bardzo dokładnie, szczegółowo opisać cechy bohaterów i tak dalej i momentami miałam przesyt. Uwielbiam opisy, ale nie lubię czytać kilka stron o tym jaki ktoś jest i w ogóle. U ciebie nie było tego aż tak dużo (na szczęście), ale i tak wydaje mi się, że mogłabyś to troszkę skrócić. Chociażby dlatego, żeby zostawić to sobie na później. Chodzi po prostu o to, by nie podawać czytelnikowi wszystkiego na tacy. Niech trochę wywnioskuje sam, niech sam pomyśli jakie zachowania bohatera świadczą o jakich cechach. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi;)<br />Co do reakcji Klary, sądziłam, że zareaguje trochę inaczej. Tzn. że będzie więcej zaskoczenia, a mniej złości. A tu proszę, po raz kolejny pokazała charakterek! Potraktowała go bardzo oschle i wcale mi się to nie podobało. Tzn. w opowiadaniu dało świetny efekt, ale jako zachowanie samo w sobie, było do bani:D Taka typowa (albo stereotypowa bardziej) kobieta - jedno mówi, drugie myśli. Nie zdziwiłabym się jakby teraz i Łukasz zaczął być dla niej oschły. Bardzo mnie ciekawi, co będzie potem! ;)<br /><br />Pozdrawiam;*Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4450342284391569953.post-79949498827695686832015-11-13T10:37:05.618+01:002015-11-13T10:37:05.618+01:00Jestem, przybywam.
Rozdział, już tradycyjnie, napr...Jestem, przybywam.<br />Rozdział, już tradycyjnie, naprawdę dopracowany w najmniejszych szczegółach. Podoba mi się ten "wstęp" do wielkiego sprawdzianu Klary. Ja wiem, że wcześniej już, jak zauważyli lekarze, miała okazję się sprawdzić, ale teraz będzie to jednak trochę inaczej - bo to nie było na takiej zasadzie. Teraz wszyscy będą patrzyć na ręce i ją oceniać. W dodatku coś czuję, że trafi się niekoniecznie chciane towarzystwo. No i jeszcze mam wrażenie, że w historii Klary jest coś, o czym nie wiemy. Ona też jest dosyć tajemnicza. Ale! Czytając ten rozdział zaczęłam się zastanawiać, czy najchętniej nie zobaczyłabym jej w ramionach Wysockiego. Lubię dojrzałych mężczyzn (ach, ten Sean Penn <3.), a oni mają taką jakąś więź.<br />Niemniej jednak, czekam na to, co jeszcze dla nas przygotowałaś i chciałam Ci podziękować za zwrócenie uwagi u mnie na zły zapis dialogów. Taka "krytyka" jest naprawdę potrzebna.<br />Do usłyszenia pod kolejnymi rozdziałami i pozdrawiam,<br />candlestick z buzzingblood.blogspot.comcandlestickhttps://www.blogger.com/profile/16670516929529646509noreply@blogger.com